Kod Matejki

W 2013 roku mija 120. rocznica śmierci Jana Matejki. Z tej okazji Towarzystwo Przyjaciół Będzina postanowiło uczcić pamięć wielkiego artysty w postaci warsztatów edukacyjnych „Kod Matejki, czyli ukryta symbolika w obrazach Mistrza Jana”, które odbyły się w Sali Wykładowej Miejskiej i powiatowej Biblioteki Publicznej.

„… Trudno o lepszy przykład twórcy – już za życia – wielbionego przez jednych, przez drugich zaciekle zwalczanego. To jeden z najwybitniejszych malarzy, którego twórczość stanowi szczytowe osiągnięcie polskiego malarstwa historycznego – twierdzą z duma ci pierwsi, ci drudzy dodają z przekąsem – to nie tyle artysta – malarz, tylko dobry rzemieślnik – prawie fotograf… Jedno jest pewne – nikt nie zapanował tak nad zbiorową wyobraźnią Polaków jak tworzący w II połowie XIX wieku Jan Matejko… właśnie jego oczami postrzegamy twarze polskich władców, odkrycie Kopernika, zgiełk bitewny na polach Grunwaldu, Hołd Pruski, czy protest Rejtana.

Matejko tworzył w czasach niewoli, w czasach gdy Polski nie było na mapach Europy, a zaborcy próbowali wymazać polskość z ludzkiej pamięci. Tworzył więc Matejko, jak inni wielcy mu współcześni – ku pokrzepieniu serc. Działając często półjawnie, oddziaływał na wyobraźnię ale i na podświadomość odbiorcy, przemycając dla przyszłych pokoleń pewne ukryte treści – tworząc kod Matejki.”

To tylko wstęp do tego niezwykle ciekawego wykładu przygotowanego przez wiceprezesa Marcina Lazara. prowadzący omówił kilka portretów z matejkowskiego pocztu i dwa wielkie obrazy historyczne – Rejtana i Konstytucję 3-go Maja. W warsztatach udział wzięli nie tylko członkowie i sympatycy Towarzystwa, ale również młodzież szkolna, władze samorządowe, miłośnicy historii i przyjaciele z Ethiopusa. Po wykładzie wywiązała się żywa dyskusja, przy ciepłej kawie i herbacie zaserwowanej przez restaurację Pana Grzegorza Kawiarskiego.

W trakcie wieczoru klubowego Zuzanna Baj i Jędrzej Czapla wręczyli kolejną koszulkę honorową Klubu Absolwenta, tym razem wieloletniej dyrektor MiPBP w Będzinie, Pani Bożenie Staszewskiej.