27 lutego 2014 członkowie i sympatycy Towarzystwa Przyjaciół Będzina mieli okazję spotkać się z żywą historią naszego miasta. W ramach Akademii Historycznej Będzina, kolejny Wieczór Klubowy Towarzystwa był poświęcony mało znanym wydarzeniom z przeszłości, a mianowicie obecności niemieckich okupantów w Będzinie. Organizatorzy zapowiadali prezentację niepublikowanych wcześniej fotografii z tego okresu.
Spotkanie zorganizowali obok TPB – Muzeum Zagłębia w Będzinie, Fundacja Brama Cukermana, Klub Absolwenta oraz Miejska i Powiatowa Biblioteka Publiczna w Będzinie. Gospodarzami wieczoru byli historycy Stefania Hanusek i Marcin Lazar.
Mogłoby się wydawać, że wycinkowy zakres tematyczny wieczoru może zainteresować co najwyżej wąski krąg pasjonatów historii naszego miasta. Nic bardziej fałszywego! Ku zdumieniu organizatorów, Wieczór Klubowy wzbudził ogromne zainteresowanie wśród mieszkańców. Sala pękała w szwach, trzeba było nieustannie donosić dodatkowe krzesła, a i tak zabrakło miejsca dla wszystkich zainteresowanych – spora ich część była zmuszona obserwować przebieg wydarzeń na stojąco, z korytarza, przy szeroko otwartych drzwiach.
Wśród licznie zgromadzonej publiczności nie zabrakło przedstawicieli lokalnych władz, mediów i organizacji społecznych. Swoją obecnością imprezę uświetnili m.in. wiceprezydent miasta Józef Pilch, przewodnicząca sejmiku wojewódzkiego Małgorzata Ochęduszko-Ludwik, Aleksandra Namysło z katowickiego oddziału IPN, powiatowy konserwator zabytków Artur Rok, dyrektor Muzeum Zagłębia Violetta Mikuła oraz prezes Bramy Cukermana Karolina Jakoweńko.
Na szczególną uwagę zasługuje ogromne, emocjonalne zaangażowanie prowadzących wieczór. Żywa, wartka narracja, śmiały, nowatorski, budzący wręcz entuzjazm większości uczestników sposób prezentowania historycznego materiału zdjęciowego, dobitnie świadczyły o ich profesjonalizmie.
Znakomitym pomysłem był konkurs dla publiczności, polegający na odgadywaniu lokalizacji miejsc, ulic i budynków uwiecznionych na archiwalnych zdjęciach.
Ten wieczór to wielki merytoryczny i organizacyjny sukces naszego Towarzystwa. Szczególnie dobrym prognostykiem na przyszłość jest relatywnie młody wiek prowadzących czwartkowe spotkanie. To przecież zasadniczo rówieśnicy Towarzystwa Przyjaciół Będzina! Ojcowie założyciele mogą spać spokojnie. Towarzystwo, które za rok będzie obchodzić ćwierćwiecze swojego istnienia, może liczyć na to, że w przyszłości, przez następne dziesięciolecia, jego misja będzie realizowana przez kolejne pokolenia przyjaciół naszego miasta.
Tak się złożyło, że 27 lutego bieżącego roku przypadł akurat w Tłusty Czwartek. Na zakończenie obfitującego w wydarzenia wieczoru, jego uczestnicy zostali zaproszeni do Klubu pod Sową na tradycyjnego pączka i lampkę wina. Wszak za kilka dni kończy się Karnawał A.D. 2014!
Jan Kuczyński