W niedzielę, 8 czerwca 2014 roku sympatycy poczciwego Hinko Ethiopusa, także i ci rekrutujący się spośród członków Towarzystwa Przyjaciół Będzina, wybrali się wspólnie w nostalgiczną podróż w przeszłość, do szalonych lat siedemdziesiątych XX wieku.
Ta podróż nawiązywała do projektu wydawniczego Towarzystwa – publikacji książki Jana Kuczyńskiego pt. ,,Pod parasolem Jana Dormana, czyli krótka historia Klubu Studenckiego ETHIOPUS’’ i była jego podsumowaniem.
Autor książki wraz z prezesem Towarzystwa, Marcinem Lazarem, szybko i sprawnie uporali się z oficjalną częścią spotkania, a zaraz potem przystąpiono do realizacji ambitnego artystycznego programu, obfitującego w szereg niespodzianek.
Tę część wieczoru rozpoczął występ Białej Damy, Iwony Skoczylas – gwiazdy teatrów studenckich z lat siedemdziesiątych i osiemdziesiątych XX wieku. Zaraz potem Zdzisław Szwarc – autor i wykonawca kultowych ,,programów edukacyjno – rozrywkowych’’ szczegółowo opisanych w książce, dał próbkę swoich artystycznych możliwości.
Po krótkiej przerwie na dyskusje, rozmowy, oglądanie wystawy fotograficznej obrazującej historię Ethiopusa i degustację specjałów przygotowanych przez uczestników spotkania, podróżnicy opuścili przytulne pomieszczenia teatralnej kawiarenki i gremialnie zeszli na widownię. Rozpoczęła się kolejna część wieczoru, nawiązująca do organizowanych przez Klub Ethiopus Poranków i Konfrontacji Teatralnych.
Młodzieżowy Teatr ELSYNOR z Dąbrowy Górniczej, prowadzony przez Marka Wilka, aktora i reżysera niegdyś ściśle związanego z klubem, przedstawił brawurową interpretację najnowszego dramatu Bogusława Schaeffera, pt. ,,Gdyby’’. To było premierowe przedstawienie, przygotowane przez młodych artystów z okazji 85-lecia urodzin autora. Spektakl poprzedziła projekcja filmu dokumentalnego, obrazującego sylwetkę i dorobek artystyczny dostojnego jubilata. Obfitujący w wydarzenia wieczór kończyła NIESPODZIANKA BARDZO ARTYSTYCZNA – performance Jerzego Kosałki i Mieczysława Eligiusza Litwińskiego, wybitnych artystów pochodzących z Będzina, w latach siedemdziesiątych aktywnych członków klubu Ethiopus, zawsze podkreślających ogromną rolę, jaką w ich indywidualnym rozwoju artystycznym odgrywa Jan Dorman i jego teatr.