13 maja odwiedziliśmy piękne miasto, niedaleko a jak urokliwe. Gliwice moi kochani zaskoczyło nas pod wieloma względami. Zwiedziliśmy jedno z najstarszych na Śląsku muzeum Willa Caro, oraz jego filie Dom Pamięci Żydów Górnośląskich i Radiostację.
Czy wiedzieliście, że Oscar Troplowitz, twórca kremu Nivea, pasty do zębów w tubce i paru innych całkiem przydatnych w życiu codziennym rzeczy, pochodził z Gliwic?
Czy wiedzieliście, że wieża antenowa radiostacji jest najwyższym tego typu budynkiem drewnianym na świecie?
W sercu urokliwego parku im. Fryderyka Chopina mieści się palmiarnia, gdzie podziwiać możemy egzotyczne rośliny, ale również gatunki ryb z całego świata.
Willa Caro swoją nazwę od nazwiska właściciela Oscara Caro, Włocha z pochodzenia, więc już od razu stała mi się bliska.
Mieliśmy okazję podziwiać wystawę malarstwa barokowego zatytułowaną „Nieznani arcydzieła, nieznani mistrzowie. Malarstwo barokowe na Śląsku na nowo odkryte”.
Majówka dostarczyła wiele doznań artystycznych, pogłębiła naszą wiedzę, znalazło się też coś dla ciała. Restauracja „Św. Patryk” zaskoczyła nas nie tylko menu ale również sympatycznym przyjęciem.
Bardzo dziękujemy Dyrekcji Muzeum Gliwickiemu oraz Karolinie Jakoweńko za zaproszenie i opiękę. Szczególne podziękowania należą się Halinie Szastak za organizację, a naszemu Prezesowi Marcinowi Lazarowi za obiad i wspaniałą atmosferę.
Olga Lubecka
Foto by Roman Kowenia